daj mi promyk nadziejii - Tekściory.pl – sprawdź tekst, tłumaczenie twojej ulubionej piosenki, obejrzyj teledysk. Just The Smile - Rory Gallagher zobacz tekst, tłumaczenie piosenki, obejrzyj teledysk. Na odsłonie znajdują się słowa utworu - Just The Smile. Ślady twoje zasypało w śniegu całkiem się zgubiły szukać trudno - wszędzie biało czekać - też nad moje siły Gdzie cię poniosło na tych saniach co ci się stało w środku zimy a jeszcze latem byłaś ze mną czy w twoje życie wszedł ktoś inny? Między nami tyle śniegu Między nami tyle lodu Czy trafimy znów na siebie? Znajdujesz się na stronie wyników wyszukiwania dla frazy zasypało nas na biało sł stanisław karaszewski muz ewa witkowska piosena. Na odsłonie znajdziesz teksty, tłumaczenia i teledyski do piosenek związanych ze słowami zasypało nas na biało sł stanisław karaszewski muz ewa witkowska piosena. 1000 Eyes' Show - Secret Sphere zobacz tekst, tłumaczenie piosenki, obejrzyj teledysk. Na odsłonie znajdują się słowa utworu - 1000 Eyes' Show. Balon rośnie że aż strach, Przebrał miarę no i bach 🎈Baloniku nasz malutki, Rośnij duży, okrąglutki. Balon rośnie że aż strach, Przebrał miarę no i bach 🎈 | By Przedszkole Niepubliczne Raj Malucha . zapytał(a) o 02:20 Czy nie uważasz, że ludzie są jak płatki śniegu? Ile znaczy nasze jedno, małe życie? Rodzice mówili mi, że każdy jest inny. Każdy wygląda inaczej. Przez wiele lat przypatrywałam się, poznałam je lepiej i to nieprawda. Każdy wygląda tak samo. Myślę, że po prostu chcieli mnie ochronić. Co znaczy jeden mały płatek wśród tylu milionów? Niektóre zagubią się w locie z wiatrem, niektóre przetrwają wiele pod warstwą innych, otoczone nimi, a jeszcze inne roztopią się, zginą w ludzkich dłoniach, bez słowa skargiBoże znowu sobie jakiś emo temat znalazłam Odpowiedzi każdy płatek śniegu ma inny kształt.. NelkaxP odpowiedział(a) o 02:27 Dla mnie to nieprawda. Choć dla ciebie ja jestem takim płatkiem wśród milionów, np. dla mojej mamy jestem jedynym niepowtarzalnym. To prawda że każdy jest inny. Nie będę się rozwodzić że każdy ma coś w sobie ( bo ma), tylko powiem ci że bez tego jednego płatka całość już nie wygląda tak samo. blocked odpowiedział(a) o 02:23 Tak ale ten jeden płatek tworzy wielką całość. Wydaje Ci sie ze kazdy jet taki sam mi tez sie wydaje, bokazdy czlowiek tworzy oslonke (nasladuje innych ludzi) ale tak naprawde tam gdzies w srodku kazdy jest zupelnie inny... Samia odpowiedział(a) o 02:26 jak płatki śniegu może jak kula śnieżna to takgniew który w nas jest pali nas i wtedy nie jesteśmy sobą (w tym przypadku jesteśmy wodą)tak jak każdy płatek śniegu tak i my jesteśmy piękni piękni8 węwnątrz i na zewnątrzżycia nie da się kupić choć w tych czasach dadla każdego ma inną wartosc blocked odpowiedział(a) o 09:53 Można to tak ująć...ale jeśli płatki śniegu połączą się w jedność, tworzą na ulicach całe zaspy śniegu, prawda? Niby jeden człowiek to nic. Nic nie znaczy jedna dusza. Ale jeśli po kolei ktoś zabijał by takiego 'jednego, nic nie znaczącego człowieka' to w końcu nic by nie było, czyż nie? Może dla milionów mas jesteśmy niczym. Ale człowiek człowieka uzupełnia, że tak to ujmę...dla niektórych ludzi każdy z nas jest bardzo ważny. Właśnie, nic nie znaczy. Dlatego też jeśli podążasz za wszystkimi - jesteś tego nie robisz, też jesteś zerem, ale trochę mniejszym. ^.^Szkoda, że tego punktu widzenia nie pojmują sędziowie, który morderców dają na karę śmierci, czy dożywocie. Jakby ich jedno zabójstwo niby coś zmieniło .. Nikt nawet tego nie odczuł. Ja też znalazłam kilka takich samych. Czasem znajdą się inne, ale jest taki kształt, który widziałam parę jakiś taki dramatyczny, a ja się tego wystrzegam, dlatego odpowiem zwięźle: każdy płatek nadaje znaczenie całości. Każdy musi być, i żadnego nie można poświęcać od tak sobie. A, że i tak giną - to inna sprawa. blocked odpowiedział(a) o 14:55 Wiele razy widziałem płatki śniegu. Większość jest dość schematyczna, niemalże identyczna. Ale nigdy, nigdy nie znajdziesz takiego samego. Czasami mogą się zlepić, czy w inny sposób stracić swój oryginalny kształt, dołączając się do tej kupki śniegu, tam pod drzewem, gdzie tylko będą czekać, aż przykryje je kolejna warstwa. Tyle, że to z tych warstw sprawne ręce są w stanie stworzyć rzeczy. Właśnie te bardziej inne, zagubione płatki śniegu tym dłonią uciekają, niesione przez wiatr. Czasami trafią na szczyt bałwana, gdzie ozdobią go piękną lodową koroną, czasami zderzą się z innym i upadną na ziemie... A gdy już upadną, to tracą swoją wyjątkowość. Zdarza się, że silny wiatr porwie trochę puchu do góry, gdzie na nowo odzyskują swoją indywidualność i zadanie zadziałania gdzie na końcu i tak wszystkie oszcza pies. Aramil odpowiedział(a) o 18:44 Powiem nieco inaczej ponieważ zupełnie inaczej postrzegam ludzi i cała ludzkość. Jedno małe życie być może nic nie znaczy ale... Jeśli założymy, że ta teoria jest prawdziwa, nie byłoby czegoś takiego jak dyktatorzy (przecież to tylko jeden człowiek tak? Ale jego decyzja zawarza na życiach wielu), tak samo jeśli mówimy o żołnierzach, niżej lub wyżej położonych, to od ich decyzji zależą losy wojen i ponownie losy milionów czasami nawet ludzi, nie mam racji? Owszem, nie mówimi tu o "ludziach" którzy za każdym razem idą tam, gdzie im się karze, bez emocji, barwy czegokolwiek co wielu nazywa po prostu "powodem"(eng. reason - brzmi lepiej i nie wiem jak dokładnie przetłumaczyć)Jak to powiedział kiedyś stary mistrz:-Nie jesteś człowiekiem...-Ależ mistrzu, czemu? Jestem przecież taki jak TY!-Nie jesteś człowiekiem, do póki nie będziesz miał swojego własnego powodu do ten właście rzeczony "powód do życia" jest tym co określa wartość człowieka. Człowiek, który idzie tylko za silniejszymi nie mając swojego własnego zdania ma najniższą wartość (jakąś ma ale nikłą) jeśli chodzi o jego czlowieczeństwo. Jednak człowiek, który prowadzi innych, jest na czele dzięki swojej charyźmie, swoim planom jest człowiekiem który na pewno nie "wtopi się w śniech" lub nie "zagubi się w locie z wiatrem" ponieważ On nie pozwoli komukolwiek na zdetronizowanie jest wielu, i każdy się różni... KAŻDY! Chociażby historią, emocjami, podejściem do sprawy. Owszem są Ci ludzie bez wyrazu jednak i oni mają jakąś przeszłość nie mam racji? Każdy jest inny. A mówienie, że jedno życie nic nie znaczy, jest błędne. Jedno życie może zawarzyć nad życiami miliarda innych ludzi, jeden skurcz mięśnia w palcu, spowodować potrafi tragedię narodu, rodziny czy nawet jednostki. Każde istnienie ma jakiś cel na tym świecie, a gdyby go nie miało, nie byłoby niczego. blocked odpowiedział(a) o 02:24 PIERDZIELISZ. PUCHAŁKĘ ZARAZ CI WYJAŚNIO WSYZTSKO:Gadasz jak gupek. Każdy jest inno, oczywicha. Ja np. nie widzo nikogo takiego, jak ja. Pod względem charakteru i wyglądu. Newa. Myśli masz inne, zachowanie inne, wszystko. Tylko dla niektórych czarny jest taki sam jak biały co co w tym stylu. blocked odpowiedział(a) o 02:24 jak uważasz że płatki śniegu są takie same, to zalecam wizytę u okulistya porównanie to w sumie trafne blocked odpowiedział(a) o 13:45 Każdy jest inny. Po prostu nie patrzysz dokładnie. Każdy ma jakąś, chociaż drobną różnicę. Tyle, że płatek śniegu nie ma duszy i nie [LINK] Yálie odpowiedział(a) o 16:10 Moje jedno, małe życie znaczy dla mnie wiele. Mówcie co chcecie, ja je cenię. Z resztą, co ja będę się rozpisywać. Każdy jest inny. Nigdy nie znalazłam nikogo chociaż w połowie identycznego jak ja. blocked odpowiedział(a) o 16:49 Kotku.. Niektórzy po prostu są szablonowymi bałwanami. Kazdy człowiek jest wynależli to wszystko do okoła tym każdy człowiek decydują o losach milionow . Kitsune. odpowiedział(a) o 21:24 Racja. My, ludzie robimy się do bólu identyczni. Wkurza mnie jak ktoś mówi, że jest oryginalny, a ja wiem, że nie jest. Mam wtedy ochotę trzasnąć takiego człowieka w twarz i kazać mu się otrząsnąć. Istotnie, jedno małe życie nic nie znaczy, według mnie można też poświęcić jeden "płatek" w imię wyższego dobra. Nie liczy się jednostka tylko ogół, całość. Uważasz, że ktoś się myli? lub Jeden skok Z głośników TV wylewa się piana jak każdego dnia. Ogłupia bardziej i bardziej. Myślę życia szkoda . Pęto kiełbasy (swojskiej) w plecak ,bułka i jak zawsze Żywiec szt 2. Jeden skok przez górę i już jestem na Chochołach . Ognisko strzela sobie tylko znanym rytmem, wiatr po koronach Buków dorodnych gra - życie jest piękne. :) Leżąc i wsłuchując się w tą przedziwną muzykę zapomniałem o świecie , zatraciłem się . Boziu jak to dobrze że dzieciństwo moje nie mijało pod znakiem gier komputerowych , internetu i temu podobnych .Ludziska drodzy - ruszcie doopy z domu, odetnijcie fotelowe korzenie i w drogę . Zobaczcie sami że zielony świat nie zmienił się bardzo od czasów naszego dzieciństwa, tylko My zaczynamy obrastać domowym mchem. Dla tych małej wiary polecam piosenkę kapeli Siklawa-,, Ka wodospad mrucy,, Cyś ty widzioł, cyś ty cuł, cyś ty kochoł, cy nie kochoł cys ty widzioł, cyś hań był. Eee chyba nie! Tak SE siedzimy Wieczory dziwne jakieś, wyrywam się do Rafała posiedzieć, mu szwankuje jak wcześniej wspomniałem , podupadł . Dziwne te Nasze rozmowy ostatnio ,Rafał to chyba jedyny mężczyzna z którym mogę milczeć godzinami .Siedzimy przy stole patrząc sobie tylko czasem w oczy , toniemy w chmurce tytoniowego przelatują bez otwierania ust ,w ciszy, jak po cienkiej nici że choroba tęga go dopadła, nie mam odwagi z Nim wspominać jak bywało , nie mam odwagi mówić co jeszcze Nas Dziwne te Skrobie :) Dzień na wskroś leniwy jak i kilka i wsłuchiwanie się w śpiewy ptaków. Zieleń lasu jest taka soczysta ,soczysta jak usta dziewczyny nieznajomej całowanej przypadkiem, oczu nie można oderwać. Wszystkie prace odsuwam od siebie -totalne lenistwo. Zaległości rosną ale co tam . Tekst w sposób metafizyczny zatrzymał się w połowie zwrotki i drgnąć nie ma zamiaru- w głowie mój na zdrowiu podupadł, nie jest dobrze ,martwi mnie pierwszych dniach maja ma się zameldować w szpitalu-nie dobrze ,ojjjj nie. Przyglądałem się dziś jak paproć leśna wyciąga się do słońca- matko ile w niej siły. Odkrywam stare piosenki ,chyba szukając podświadomie natchnienia w ten sposób. Dziś i proszę się nie śmiać ,,Czerwone Gitary,,-Droga,którą idę . :) autor One idą i idą :) Z gór powolnym krokiem w dolinę maszerują . Obserwowałem je długo zastanawiając się -po co, gdzie? Eureka- w dolince sąsiad mieszka który oczko wodne posiada, nie jest to to Czarny Staw lecz oczko jakich się że najkrótsza droga do wody wspomnianej prowadzi przez działkę moją właśnie, dlatego One idą i idą. Maszerują do wody jak Krzyżowcy do Jeruzalem , maszerują z uporem w kierunku jedynie słusznym jak działacze PZPR w święto Majowe . Zdobędą i oblegać będą ,,Jeruzalem,, aż do spełnienia , wiem że to zrobią choć po drodze wiele ich padnie- zdobędą, robią to od setek lat. Dziś jeszcze idą,idą i idą. Uśmiechy Wraz z odejściem mrozów na twarzach ludzi których mijam na ulicach pojawiły się uśmiechy. Nie są to zwykłe uśmiechy lecz te mijają leniwie , rozpoczęty tekst piosenki zatrzymał się w połowie drogi jak wagon co chcę napisać, wyrazić, ale tyle myśli kotłuje się w głowie. Jeśli tego nie ogarnę w sensowną całość to wyjdzie piosenka która ma 170 zwrotek.:) Rafał nie naciska ,nie pogania wie że to musi potrwać i chwała mu za rozwiązaniem chyba będzie odstawienie pisania na kilka dni a wtedy słowa przyjdą wczoraj link Kaśce i od rana zastanawiam się jak wyglądała w szlafroku przy porannej kawie. Oj dzieje się w mojej głowie , milczący telefon uświadomił mi że nie wszystkim wysłałem mój nowy numer- dziś to naprawie. Autor. Stało się Mistrz Adam zapowiedział koniec lat przyciągał od listopada do marca tzw. telewidzów przed magiczne szkiełko – następcę Orła z Wisły przyjdzie Nam poczekać, zatem alternatywą na przyszłe zimowe wieczory są SERIALE. Dziś przybliżę Wam dwa z filmu, jaką są seriale potrafi człowieka zafascynować, wciąga jak ruchome moich obserwacji wynika że ,Lekarz z Leśnej Góry pojechał niby na szkolenie ale uwarzy ,,oglądacz,, wie że to nie prawda , lekarz ten zerwał z medycyną (na czas jakiś jak mniemam) przywdział sutannę , zmienił imię na Mateusz i rozwiązuje zagadki kryminalne w Możejko na wiele mu pozwala. Wracając do Podinspektora, myślę że jest on objęty programem ochrony świadków bo wcześniej widzieliśmy go jako Tomasza ,,Ostrego,, w szpitalu z którego to szpitala wspomniany wcześniej chirurg przywdział sutannę.. W Leśnej Górze zapowiada się rychły proces gwałciciela, który to został ujęty trzy tygodnie wstecz. O Dziwo gwałciciel na czas przestępstwa zrzucił sutannę bo każdy oglądacz wie że jest on księdzem w ,,Plebani,, . Tak tej samej Plebani która podlega Biskupowi który to Biskup w Leśnej Górze jest profesorem Terleckim. Samą zaś ,,PLEBANIĄ,, zarządza ksiądz który jest też przyjacielem Piątkowskiego – nie ,nie mylicie się ,Piątkowskiego z Leśnej Góry. Osobistym ciosem dla mnie było to że, Filip Nowicki z Leśnej Góry ma też drugie życie i jak się okazało jest Biskupem w Zamościu i zarazem przełożonym Ojca Mateusza .Na tym etapie rozwiązywania zagadki, kto gdzie jest kim? Moje procesy myślowe doprowadziły do przegrzania mózgu. Pozdrawiam Kołowrotek Przyroda leniwie budzi się ze snu - tak mi się wydaje .Atrakcji na wsi zero , dla przyjezdnych albo nowych (nowy to ja) wczorajszą atrakcją było wleczenie jelenia za Reno Kango. Tak, tak - padł biedny w potoku i tam wydał ostatnie oto wlekli biedaka środkiem drogi przez wieś do miałem ochoty tego dnia wyznacza słońce ,dzień za dniem .Mamy już marzec, przypomniał mi o tym kalendarz wiszący na ścianie i odmierzający dni wyrywaną kartką, niebawem przypomną o tym koty - zacznie się śpiew pożądania .:) Spotkałem człowieka który trzymając ręce w kieszeniach wypala całego papierosa , prowadzi przy tym konwersację tzn. rozmawia:) - jednym słowem nadaje się do Mam Talent :) Na koniec rzecz ważna - pojawił się tak długo wypatrywany borsuk -znak to że wiosna tuż tuż. Wiosennie/ autor Poznawanie Jako że sklep otwarty dwa razy dziennie , od 9-do 11 i od 18 do 20, o ruszyłem po chleb. Zatkało mnie kiedy wyszedłem z domu, buki na zboczu wyglądały jak oblane szkłem , srebrzyły się bardziej, jeszcze bardziej. . Idąc rozmyślałem o wszystkim , Pan oparty o bramę przyglądał mi się z uwagą- Dzień dobry - Dobry -odpowiedział , do sklepu ?? tak do sklepu- mówię , zamknięte jeszcze ,wejdź Pan bo mrozi - wchodzę. Usiedliśmy przy kuchennym stole przykrytym,, regionalnym,, plastykowym obrusem ,który kiedyś miał na sobie nadrukowane owoce. Rozglądam się ,wygięte fajerki pieca kuszą ciepłem , nad piecem stary młynek na korbę - To jeszcze ojciec ze wschodu z sobą przywiózł - powiedział gospodarz który dostrzegł że mój wzrok zatrzymał się właśnie na młynku . Gospodarz pod 60ke, czerwona twarz ,pewnie od mrozu:). Jest i gospodyni , baba w 100% organiczna, w ,,ludowym,, fartuszku z tworzywa .Przykryła fajerki czarną patelnią w której zaczęła przygotowywać jajecznice. Pan podszedł do kredensu który jeszcze rok temu pewnie był biały a obecnie określiłbym kolor jako kość słoniowa .Na stole pojawiła się butelka z żółtawym płynem , jak się okazało -spirytus zaprawiany miodem. Po drugiej kolejce potok słów ruszył jak rzeka - miły człowiek, miłe przedpołudnie - po chleb poszedłem po 18tej- życie :) ,,Świecie Nasz,, Co za świat? Pan Kadafi tak mocno przyrósł do poduszeczki pod tyłeczkiem, że gotów za tą poduszeczkę pobratymców w ich własnej krwi potopić. DRAMAT-, ale czego można wymagać od faceta który nosi,,naleśnik,, na głowie? Sprawa prosta banalnie tylko pojąć trzeba że każdy czołg wysłany na ulice każdy nabój wystrzelony w SWOICH działa jak miech ,wielki miech dujący w żar wolności.( woow- ale mądrze napisałem,Andrzej Andrzej) i z żaru tego zapłonie wielki ogień- kwestia dni. Wracając na swoje podwórko stwierdzam i odkrywczy nie będę, że zima w pełniJ. Olśnienie – ludzka ręka nie potrafi tak pięknie przystrzyc krzewów ogrodowych jak paszcza sarny. Precyzja , fantazja –takie słowa cisnęły się na usta kiedy rano przyglądałem się temu co też sarenki zgotowały w nocy. Mogę nawet postawić tezę, że ogrody francuskie to właśnie dzieło specjalnie szkolonych saren ( saren francuskich) – i niech ktoś to obali J. Świat codziennie jest niezmiennie piękny, piękniejszy niż nowe piersi A. Młynarskiej czy wypełnione usta , trzeba to tylko taki wieczór zalecam grzane wino i muzykę Michała Lorenca z filmu ,,Bandyta,, mój ulubiony utwór z tej płyty to ,,Mro Ilo,, - więc Na Zdrowie :) Tak wiele..... a mało tak się stało w życiu mym. Niedzielny poranek, o do sklepiku gdzie w korytarzu oddałem się integracji z tzw.,, miejscowymi,, - dwa piwa potrafią rozluźnić atmosferę- przeszliśmy NA TY- :). Aż dziw bierze że można godzinę rozmawiać o płatkach śniegu, nie tych historycznych a tych właśnie spadających - dobry temat ,sprawdził się. Z utęsknieniem czekam kolejnej niedzieli . Z Progu domu/autor Serduszka Co za dzień gdzie nie spojrzę czerwone serduszka -WALENTYNKI :) Kolejne święto wymyślone przez producentów,sprzedawców serduszek i serduszko podobnych popierdułek. Co za świat, wszędzie zjem dowolnego burgera czy innego hot doga a pajda chleba ze smalcem i kiszony ogórek to rarytas dostępny w kilku znanych mi lokalach oddalonych o setki na tym roku już po herbacie ale na przyszłość zachęcam -dajmy sobie spokój z Walentynkami i bawmy się w Noc Kupały inaczej zwaną takie piękne tradycje a dajemy się powoli lecz sukcesywnie ,,Amerykanizować,,. Kto zgadnie dokąd prowadzi ta droga , no kto???:) Dzikość Coś we mnie drzemie, dzikość serca rzekłbym . Przyroda tak nastraja ,kilka cieplejszych dni i człek by ruszył w góry, posiedział na skale,podumał. Strach pomyśleć jak będzie mną targało kiedy przyjdzie już ta prawdziwa wiosna . Mam już plany na marzec ale o tym sza :). Dziwnie spokojny jestem ,delektuje się ciszą ,może to za sprawą przeżytych zim ,wiosen,lat i jesieni - może to wina włosów przyprószonych siwizną na rubieżach . Wiosną całe powietrze z pól do piersi wciągnę ,smak sobie przypomnę zapomniany dawno- tylko cierpliwości. Odnowa czy Od nowa? Wstaje rano rześki,wyspany witam dzień. Pijąc poranną kawę oglądam przez okno sarny które posilają się za oknem ,na wyciągnięcie dłoni. Z opowieści wiem, że wiosną ma pojawiać się borsuk, który przewraca doniczki na ganku robiąc wiele hałasu. Natura ludzie, natura. Godzinami siedzę gapiąc się w ogień odpływam gdzieś myślami jestem w stanie odrętwienia. Delektuje się ciszą,wsłuchuje się tylko w muzykę wiatru, który gra swoje symfonie na dorodnych bukach..Zaczyna andante by przejść do allegro lub bez uprzedzenia zadmie prestissimo, nie przewidzisz grania wiatru. Jeszcze tyle się zdarzy,,jeszcze tyle mądrych dni tyle pięknych nocy – niebo i ziemia ku pomocy,, Tak dziś wstawało słoneczko :)Autor Leśni Ludzie Tak oto w piątek dołączyłem do grona mieszkańców Yemenu. Dziś jeszcze nie ma się czym zachwycać ale z wiosną kiedy strzeli zieleń- ohhh aż miło będę wiele pisał- ciuchy w szafach trzeba układać.:) . Kilka dni niech ogarnę nową rzeczywistość i napiszę obszernie co i jak . Widok z okna :) Oddech Dziś jeszcze się duszę siedząc na walizkach , w piątek odetchnę , odetchnę do dna . Zaciągnę się Yemeńskim powietrzem i tak będę wyczerpujących spotkań integracyjnych mam w planie :) . Nie będę czekał aż topniejący śnieg odkryje stolik ,,Pod Orzechem,, w sobotę odwiedzę Rafała. Mam nadzieję na miły wieczór pt,..Powrót do macierzy ,,, zakrapiany trunkami. Liczę też na nocne muzykowanie :) czy się udało ?? napisze w przekazie poniedziałkowym :) Rafał Rękosiewicz/ fot. Autor Muzycznie Dziś nieco odmiennie ,były myśli, obrazy kolej na mi w ręce w ucho i serce płyta ,,American vi ain't no grave,, na okładce młody chłopiec sądzę że autor Johnny instrumentarium, bardzo skąpe wręcz ubogie, więc co w tej płycie takiego co mnie porywa? Gitara która wiedzie prym , ozdobniki świetnie grane na banjo to tylko tło. "Nie ma grobu, który zatrzymałby moje ciało" tak zaczyna pierwszy utwór płyta to swoiste pożegnanie, w głosie słychać zmęczenie, wysiłek , słychać drżenie w każdym wyśpiewanym słowie, słychać człowieka który wie o czym śpiewa. Pierwszy utwór na tej płycie"Ain't No Grave". powala więc do kolejnych dotarłem po kilku godzinach . To śpiew człowieka który jest pogodzony ze światem, pogodzony z sobą. Chciałbym tak . autor Posypało Ostatnio dość często się słyszy -chamski, Nikczemny i Brutalny brutalny atak z ust Pana o którym mowa jest moim ulubionym.:) Właśnie dziś właściwie wczoraj nastąpił taki brutalny atak śniegu. Stojąc w kolumnie śpiących aut dających oznaki życia żółtymi światłami które migają rytmicznie przeklinałem jak jest piaskarka , no gdzie? Przeleciała myśl na widok ptaszka samotnego siedzącego na gałęzi - Dojedziesz spóźniony godzinę świat się nie zawali- mi zasypało drogę a temu na gałęzi stołówkę ,ja walczę o czas On o tak ,spóźniłem się ale w drodze powrotnej , spędziłem 30min w sklepie zoologicznym. Pani zza lady patrzyła dziwnie kiedy robiłem zapasy specjałów dla ptaszków z było radości kiedy z przyklejonym do szyby nosem zobaczyłem jak przyleciał na ucztę pierwszy, dziesiąty, na czytających te słowa że uczynią podobnie -Pomyślcie , jaka to wiosna bez tego ĆWIR ĆWIR,bez stad wróbli i ich wiosennego jazgotu. Więc jutro jak jeden- DOKARMIAMY !!! Niedzielnie :) Dym papierosa miesza się z aromatem kawy, na stole setki fotografii- inwentaryzacja wspomnieniowa. Fotografie pomagają odgrzebać w pamięci miejsca,zdarzenia , wywołują na twarzy uśmiech czasem w życiu zrobiłem a jeszcze tyle mam planów i właśnie plany na przyszłość dodają sił . Człowiek z natury ciekawski jak Sroka (Soroczka Wyszywanka)chce poznawać ,odkrywać NOWE. Odkrywanie wysp na Pacyfiku może być niczym z tym co czasem możemy spotkać za rogiem Naszej ulicy. Staram się otwierać szeroko oczy i w zimowej rzeczywistości dostrzegać to czego nie zobaczę na żadnej z ciepłych wysp. Szukam. Codzienność mglista Obserwuje świat nie tylko ten bliski zaokienny ale też ten oddalony o 100, 500, 1000 nastraja mnie to pozytywnie . Ostatnimi dni mam wrażenie że z mojego telewizora powoli a sukcesywnie wydobywa się i stopniowo zalewa moje wynajęte małe ,,M,, mgła. Dziś wszyscy a może większa cześć z Nas jest fachowcami od który jeszcze 4 lata temu malował ozdoby choinkowe ( bańki, bobki) dziś wypowiada się jak człowiek który spędził na lewym fotelu w kabinie pilotów kilka tysięcy siebie , widać siły która potrafiłaby choć na jakiś czas zatrzymać ten chocholi sobie w kasze to takie Polskie to takie miałem że każdy dzień przybliża Nas do ustalenia przyczyn katastrofy a My się oddalamy i to bardzo oddalamy. Moim skromnym zdaniem, Człowiek który potrafi samodzielnie zasznurować buty wie że daliśmy d..y My i Rosjanie i nie ma co przerzucać odpowiedzialności na drugą stronę. Dla mnie większa tajemnicą jest np . Wiki (pozdrawiam):) Mały apel na koniec - MYŚLMY ,LUDZIE MYŚLMY. sennie Dzień przelewa się przez palce , dobrze że już zmrok. Bezsenność oplata mnie jak bluszcz , 2-3 w nocy kończy się mój sen ,do świtu słucham muzyki i rozmyślam w ciemności . Za dni kilka zmykam na wieś może ta zmian pozwoli mi sypiać ja człowiek :). W sumie są też i dobre strony tej nazwijmy to dolegliwości , kiedy żar papierosa rozjaśnia mrok mam czas tylko dla siebie . Rozmyślam o wszystkim, łapie obrazy w głowie które chce kiedyś uwiecznić na kliszy- matrycy aparatu, myśli ,decyzje które raz jeszcze chce przemyśleć. Tak właśnie doszukałem się pozytywów nocnych posiedzeń, nocnego czuwania- JAK DOBRZE ŻE JEST COŚ TAKIEGO JAK BEZSENNOŚĆ . ::D fot. Autor Śnieg (wlaściwie jego brak) Jak na styczeń to dziwne że śnieg zakończył na czas jakiś Akcje Zima ,Szaro ,ponuro ,błoto –czas refleksji o przemijaniu o drodze. Cierpliwie czekać trzeba na promyki wiosennego słońca i żyć w przekonaniu że nie ma błota które z nadejścia wiosny nie okryje się zielenią traw. Nie zaciskam dłoni chcąc zatrzymać czas, akceptuje wszystko takim jakim jest, jeszcze nie wymyślono botoksu na życie. ,, Czy świat się wiele zmieni, gdy z młodych gniewnych wyrosną starzy w..........i?,, Uczę się akceptować świat jakim jest, nie kruszyć kopii bez sensu nie poddawać się modą , trendom czy jak to zwą. Nie do końca rozumie zmiany zachodzące w ludziach tłumacze to sobie tym że nawet Gandhi swego czasu nosił nie tylko sandały ale i mundur. Dziwnie jakoś chcemy uciekać przed czymś przed czym ucieczki nie ma ,koniec jest wpisany w początek wszystkiego co robimy. Nie zmienimy tego. Więc porzućcie zdrowy tryb życia, zdrową żywność, maseczki , kremy i to da? Nic ,może tylko brak zatwardzeń czego Wam i sobie życzę. Już raz posłucham ,,can't help but wonder where i'm bound,, i czas na sen. Bywajcie w zdrowiu.

zasypało nas na biało śniegu tyle że aż strach piosenka